Wyobrażacie sobie pusty tramwaj lub autobus w Poznaniu w godzinie szczytu? W Portsmouth jest to możliwe, ponieważ używanie transportu publicznego jest taką samą zagadką dla tutejszych mieszkańców co zagadka Sfinksa! Tylko niewielu z nich WIE jak z niego korzystać, a jeszcze mniej osób w ogóle z niego korzysta.
Przyczyną tego może być konieczność zakupu biletu u kierowcy, albo fakt, że nikt nie rozumie rozkładu jazdy tras linii autobusowych, wliczając w to godziny przyjazdu, nazwy przystanków itd.
Na szczęście Charlie jest wspaniale obeznany w transporcie publicznym i z chęcią przedstawił Staszkowi wszystkie panujące tu zasady podróży autobusem.
Najważniejsza zasada - wystaw rękę zanim przyjedzie autobus, bo kierowca nie ma zamiaru zatrzymywać się na twoim przystanku, nawet gdy na nim stoisz! Pamiętaj, żeby nie machać energicznie, bo kierowca postanowi odmachać i pojechać dalej nie zatrzymując się wcale.
A wychodząc z autobusu nie zapomnij podziękować!
Życzymy miłej podróży!
Dzisiaj także zapoznałam się z działem zaopatrzenia w British Hart Fudantion.
Charlie pokazuje Staszkowi Portsmouth |
Gdzie jest Spinnaker Tower? |
Gdzie jest biuro Training Vision?
Pozdrawiam Jagoda Rozmiarek
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz