Picie herbaty to dla Anglików prawdziwy rytuał, dlatego każdy będąc w Wielkiej Brytanii musi jej spróbować. Jako Aktywni i Skuteczni przebywający w Portsmouth nie mogliśmy stracić tej okazji!
Chcąc jeszcze bliżej poznać kulturę tego kraju wybraliśmy się więc do tradycyjnej angielskiej herbaciarni. Niestety nie było to wyjście na typową five o’clock tea, ponieważ o tej porze większość grupy dzielnie walczyło jeszcze na praktykach (ja jako ekonomistka w dniu dzisiejszym poznałam firmową dokumentację środków pieniężnych).
Wraz z animatorką Training Vision oraz grupą Włochów i Węgrów spotkaliśmy się o 20:00 i poszliśmy do bardzo przyjemnego lokalu o nazwie “garage lounge”. Po zajęciu miejsc, każdy mógł wybrać coś dla siebie. W menu znajdowały się zarówno kanapki, sałatki i ciepłe dania jak i słodkie ciasta, ciasteczka i torciki. Zdecydowana większość grupy wybierała tę drugą opcję. A co z napojami? Mimo ogromu propozycji, oczywiście największą popularnością cieszyła się herbatka podawana w imbryczku wraz z mleczkiem! Atmosfera tego wieczoru była naprawdę bardzo angielska i sympatyczna. ☕🍵
Wraz z animatorką Training Vision oraz grupą Włochów i Węgrów spotkaliśmy się o 20:00 i poszliśmy do bardzo przyjemnego lokalu o nazwie “garage lounge”. Po zajęciu miejsc, każdy mógł wybrać coś dla siebie. W menu znajdowały się zarówno kanapki, sałatki i ciepłe dania jak i słodkie ciasta, ciasteczka i torciki. Zdecydowana większość grupy wybierała tę drugą opcję. A co z napojami? Mimo ogromu propozycji, oczywiście największą popularnością cieszyła się herbatka podawana w imbryczku wraz z mleczkiem! Atmosfera tego wieczoru była naprawdę bardzo angielska i sympatyczna. ☕🍵
Zapraszam do oglądania krótkiej relacji na facebooku.
Pozdrawiam Weronika ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz